Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań: W niedzielę Kolejorz zmierzy się Zagłębiem Lubin

Karol Maćkowiak
Na ligową inaugurację do Poznania przyjeżdża rozpędzone Zagłębie Lubin, które w rytmie meczowym jest od 30 czerwca, kiedy to podopieczni trenera Piotra Stokowca zagrali pierwszy mecz w Lidze Europy ze Slawiją Sofia.
Na ligową inaugurację do Poznania przyjeżdża rozpędzone Zagłębie Lubin, które w rytmie meczowym jest od 30 czerwca, kiedy to podopieczni trenera Piotra Stokowca zagrali pierwszy mecz w Lidze Europy ze Slawiją Sofia. Szymon Starnawski
Przed Lechem w niedziele stawi się drużyna, która od 30 czerwca regularnie wychodzi na boisko. Po ostatnim zremisowanym meczu Kolejorza, na otwarcie sezonu, apetyty na wygraną są ogromne. Jan Urban nie ma jednak łatwego zadania ponieważ kilku zawodników ciągle leczy kontuzje.

Na ligową inaugurację do Poznania przyjeżdża rozpędzone Zagłębie Lubin, które w rytmie meczowym jest od 30 czerwca, kiedy to podopieczni trenera Piotra Stokowca zagrali pierwszy mecz w Lidze Europy ze Slawiją Sofia. Od tego momentu Miedziowi zagrali już pięć spotkań, a w poprzedniej kolejce ligowej rozbili Koronę Kielce 4:0. Z punktu widzenia piłkarzy i kibiców Lecha najważniejsze wydarzyło się jednak w czwartek, kiedy to Zagłębie do północy walczyło z Partizanem Belgrad o awans do III rundy Ligi Europy. O zwycięstwie lubinian przesądziły dopiero rzuty karne.

- Ciągle słyszę, że dla nas to dobrze, że oni tak długo grali - denerwuje się Jan Urban, trener Lecha Poznań. - Jak my będziemy liczyć, że ktoś będzie z nami grał zmęczony albo w okrojonym składzie... No nie, niech przyjadą w najsilniejszym ustawieniu. Zagłębie zagrało bardzo dobry mecz, kibicowałem im i biłem brawo po rzutach karnych - przyznaje Urban, który w przeszłości trenował Zagłębie Lubin.

Trener Jan Urban nie ukrywa, że ma kilka znaków zapytania przed niedzielnym meczem. Nie wiadomo, czy w kadrze meczowej znajdą się Tamas Kadar i Karol Linetty, którzy w tym tygodniu dopiero wrócili do treningów po urlopach spowodowanych Euro 2016. To, czy zagrają będzie się ważyło aż do samego meczu.

Z kolei Darko Jevtić po rehabilitacji nie jest jeszcze w pełni sił. Na pewno nie zagrają: Szymon Pawłowski i Dawid Kownacki, którzy leczą urazy.

- Dawid otrzymał dosyć mocne uderzenie w okolice kręgosłupa i się regeneruje. Wszyscy chcieliby wiedzieć, kiedy będzie gotowy do gry, a my sami nie wiemy - przyznaje trener Urban.

Zagadką jest też to, na kogo postawi szkoleniowiec Lecha na pozycji rozgrywającego, bo w ustawieniu 1-4-4-2 Lech nie czuł się dobrze i miał kłopoty z kreowaniem sytuacji pod bramką Śląska.

- Jeśli będzie dużo walki w środku pola, to być może przydałby się pomocnik bardziej kreatywny niż Łukasz Trałka i Abdul Tetteh - tłumaczy Urban, choć nie chce potwierdzić, że w niedzielę Kolejorz wróci do swojego ulubionego ustawienia 1-4-2-3-1. Wobec kontuzji Kowna-ckiego ustawienie z dwójką napastników wyklucza możliwości manewru przy niekorzystnym rezultacie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lech Poznań: W niedzielę Kolejorz zmierzy się Zagłębiem Lubin - Poznań Nasze Miasto

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto